Ósma co do wysokości góra świata, a zarazem pierwszy zdobyty przez człowieka ośmiotysięcznik – Annapurna I (8091 m) to legenda himalaizmu, ale też duchowy symbol. Jej nazwa, pochodząca z sanskrytu, oznacza „boginię żywności” lub „tę, która daje pożywienie”. W hinduizmie Annapurna uważana jest za karmicielkę wszystkich istot – dlatego trekking wokół jej masywu często traktowany jest jak pielgrzymka, nie tylko geograficzna, ale i wewnętrzna.
Nie trzeba stawać na jej szczycie, by poczuć jej magię. Wystarczy ruszyć w stronę jej stóp – do naturalnego amfiteatru otoczonego szczytami, których ściany sięgają 7000–8000 metrów. To właśnie tam, na wysokości 4130 m n.p.m., znajduje się Annapurna Base Camp – jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie można tak blisko i bez liny doświadczyć potęgi wysokich Himalajów.
Trasa do Annapurna Base Camp to wymagający trekking na dużej wysokości, gdzie codziennie pokonuje się kilkaset metrów przewyższenia, śpi w prostych warunkach i uczy polegać na własnym organizmie, oddechu i determinacji. Nie trzeba być sportowcem, ale trzeba być gotowym na wysiłek. Bo to, co najpiękniejsze, nie przychodzi łatwo.
✓ Przyjazny, kilkunastodniowy trekking w rejon masywu Annapurny, który pozwoli Ci w pełni doświadczać otoczenia oraz da możliwość obserwacji życia mieszkańców.
✓ Annapurna Base Camp – lodowy amfiteatr otoczonym przez ośmiotysięczniki, jedno z niewielu miejsc na świecie, umożliwiające doświadczenie obecności tak wielu potężnych szczytów bez umiejętności himalaistycznych.
✓ Pobyt w Katmandu – w tętniącej życiem dzielnicy Thamel pełnej wspinaczy, podróżników i marzycieli z całego świata.
✓ Wizyta w Pokharze, gdzie będziesz pływać łódkami po słynnym jeziorze Phewa Tal, z którego roztacza się widok na Himalaje.
✓ 14 dni fantastycznej górskiej przygody, w małej kameralnej grupie.
To w położonym na 1350 m n.p.m. Katmandu zaczynamy naszą przygodę. Będziemy mieć czas, żeby zanurzyć się w atmosferze dzielnicy Thamel – turystycznym sercu nepalskiej stolicy. To tu od lat 70. zbierają się wspinacze, podróżnicy i marzyciele z całego świata, a wąskie uliczki tętnią życiem niemal całą dobę. Z głośników płyną mantry albo jazz, z balkonów zwisają flagi modlitewne, a zapach przypraw miesza się z dźwiękiem klaksonów i śmiechem przechodniów. To właśnie tu zaczyna i kończy się wiele himalajskich wypraw – bo choć daleko do spokoju gór, Thamel ma magnetyczny urok, który zostaje w pamięci na długo. Wieczorem spotkanie organizacyjne – to ten moment, w którym nasza grupa zacznie stawać się zespołem.
Ruszamy autobusem w kierunku Pokhary (ok. 8 h) – spokojniejszej, zielonej siostry Katmandu. To jedno z najbardziej malowniczych miejsc w kraju – położone nad jeziorem Phewa Tal, z panoramą ośnieżonych szczytów w tle. To też nasza brama w Himalaje – to stąd zaczynamy, tu też będziemy odpoczywać po zakończeniu trekkingu.
Rozpoczynamy trekking! Po dojeździe do Birethanti (1263 m n.p.m.) ruszamy pieszo do Ulleri. To pierwsza górska osada na trasie trekkingu do Annapurna Base Camp, która naprawdę daje poczuć, że wkracza się w Himalaje. Aby się tu dostać, trzeba pokonać jedno z najbardziej znanych podejść w regionie – ponad 3000 kamiennych schodów. Wysiłek nagradzają widoki na zielone tarasy ryżowe, rozległe doliny i śnieżne szczyty, które zdają się wyrastać tuż nad dachami domów.
Szlak do Ghorepani prowadzi przez bujne lasy rododendronowe, w kwietniu całe zbocza są czerwone, różowe i białe od kwiatów – to jedno z najbardziej malowniczych doświadczeń w całym regionie Annapurny! Nazwa wsi Ghorepani oznacza „wodopój dla koni” – dawniej była to stacja odpoczynkowa na szlaku karawan. Dziś nadal ma charakter przystanku w drodze, ale z wyjątkową atmosferą – wieczorem słychać tu rozmowy o górach w wielu językach. W pogodny dzień już z samego Ghorepani widać imponujące sylwetki Dhaulagiri, Annapurny i Nilgiri, my jednak po widoki udamy się dalej – na słynne Poon Hill.
Wstajemy przed świtem i wspinamy się na Poon Hill, skąd rozciąga się kultowy widok na ośmiotysięczniki. Można zobaczyć stąd sześć himalajskich szczytów, w tym dwa przekraczające 8000 metrów n.p.m.: Dhaulagiri (8167 m n.p.m.) i Annapurna I (8091 m n.p.m.) w pierwszym świetle dnia góry wydają się niemal nierealne. Po zejściu do Ghorepani i śniadaniu ruszamy w stronę Tadapani, przez lasy i przełęcze.
Dzień obfitujący w zejścia i podejścia. Mijamy górskie wioski i mosty wiszące nad przepaściami, by dotrzeć do Chomrong – ostatniej większej osady przed doliną prowadzącą do Annapurna Sanctuary, czyli świętej doliny otoczonej przez ośmiotysięczniki. Chomrong oferuje spektakularny widok na Machhapuchhre – tzw. Górę Rybiego Ogona z charakterystycznym, dwuwierzchołkowym szczytem, która towarzyszy nam przez większość trasy. To święta góra dla Nepalczyków, oficjalnie zamknięta dla wspinaczy.
Zaczynamy zejściem po schodach do rzeki, by potem znów wspinać się przez lasy bambusowe i rododendronowe. Trasa wchodzi coraz głębiej w dziką dolinę. Las staje się gęstszy, bardziej wilgotny, a szlak prowadzi przez bambusowe zagajniki, omszałe drzewa i bujną roślinność. W Dovan śpimy w prostych lodge’ach, przy szumie rzeki.
Dzień spokojniejszy, ale wysokość zaczyna być odczuwalna. Przechodzimy przez Himalaya Hotel, który mimo nazwy sugerującej duży obiekt, jest po prostu zbiorem kilku prostych lodge’y i herbaciarni. Jego lokalizacja jest strategiczna – znajduje się w pobliżu jaskini Hinku, dużego nawisu skalnego uważanego za miejsce schronienia przed deszczem i lawinami. W końcu docieramy do Deurali – miejsca z dramatycznymi, pionowymi ścianami i widokami jak z innej planety.
Kulminacja wyprawy. Najpierw docieramy do Machhapuchhre Base Camp (3700 m n.p.m.) – z zapierającym dech widokiem na świętą Górę Rybiego Ogona. Potem ostatnie podejście – do Annapurna Base Camp, leżącego w ogromnym, lodowym amfiteatrze otoczonym przez ośmiotysięczniki. To jeden z niewielu punktów na świecie, gdzie można tak blisko i bez umiejętności himalaistycznych doświadczyć obecności tylu potężnych szczytów naraz.
Po wczesnej pobudce rozpoczynamy długie zejście w dół doliny Modi Khola. To jeden z najintensywniejszych fizycznie dni całej wyprawy – pokonujemy ponad 1700 metrów różnicy wysokości, schodząc z wysokogórskiej, surowej przestrzeni z powrotem w kierunku lasów i wiosek. Trasa prowadzi przez znajome miejsca: Machhapuchhre Base Camp, Deurali czy Himalaya Hotel. Śpimy w osadzie Sinuwa, którą ostatnio tylko minęliśmy.
To już ostatni dzień pieszej wędrówki – zejście z Sinuwa do Siwai domyka pętlę naszej górskiej przygody, ale nie jest tylko formalnością. Szlak, którym tego dnia schodzimy, prowadzi przez nowy odcinek trasy, którego wcześniej nie pokonywaliśmy – mija niewielkie osady, pola uprawne, zawieszone mosty i tarasy ryżowe. W Siwai czeka już na nas prywatny transport do Pokhary.
Dzień relaksu w Pokharze, położonej na 827 m n.p.m. Choć to drugie co do wielkości miasto Nepalu, wciąż ma w sobie coś z górskiej wioski – niską zabudowę, zieleń, spokój. Popłyniemy łodzią po jeziorze Phewa Tal – sercu Pokhary i jej najbardziej malowniczym zakątku. W spokojnym rytmie, wśród odbić Machhapuchhre i gór masywu Annapurny, odpoczniemy po trudach trekkingu. Po południu czas wolny.
Powrót autobusem turystycznym do Katmandu (ok. 8 godz.). Wieczorem kolacja pożegnalna – czas na wspólne świętowanie, podziękowania i podsumowania.
Transfer na lotnisko i wylot do Polski.
Wyjazd jest przeznaczony dla miłośników górskich wędrówek, nie są wymagane szczególne umiejętności, ale konieczna jest przyzwoita kondycja fizyczna i ogólny dobry stan zdrowia. Najwyżej położone miejsce na trasie znajduje się 4130 m n.p.m.
Wyjazd ma charakter trekkingowo-backpackerski, śpimy w czystych, ale prostych schroniskach i hotelach, standard „all inclusive” nie jest przewidziany. Warunki noclegowe, szczególnie podczas trekkingu mogą być bardzo podstawowe. W zamian gwarantujemy Wam niezapomniane doświadczenia i przynajmniej kilka centymetrów w pasie mniej .
Pakuj Plecak zastrzega sobie prawo do zmiany kolejności atrakcji, a także, w przypadku braku możliwości zrealizowania któregoś z punktów, zastąpienia go innym, równoważnym.
Noclegi: Podczas trekkingu śpimy w lokalnych, sprawdzonych schroniskach górskich, pokoje na ogół 2 osobowe. Podczas pobytu w miastach śpimy w hotelach klasy średniej, pokoje 2 osobowe.
Przejazdy: Marszrutka, taxi, autobus turystyczny, prywatny van, łódki
Pakuj Plecak nie ponosi odpowiedzialności za zakup biletów przez klientów, przed oficjalną informacją, że wyjazd jest potwierdzony i się odbędzie.
*Jeśli zapisujesz się po terminie płatności I raty, wymagamy jej opłacenia (wraz z zaliczką) w ciągu 3 dni od zapisu.
**Pomagamy w zakupie biletów lotniczych uczestnikom, którzy decydują się na lot z grupą.
Zapalona podróżniczka, fotografka, żeglarka i himalaistka. W wieku 18 lat była kapitanem na jachcie „Polka” z czteroosobową załogą, która dopłynęła z Gdyni do Kemi i z powrotem. Na przełomie 2001/02 roku wraz z dwoma towarzyszami przepłynęła z Chorwacji na Karaiby na 8 metrowym jachcie typu carter. Podróżowała po Azji, Afryce, Bliskim Wschodzie i Ameryce Południowej. Liderka wielu wypraw wysokogórskich. W 2011/12 była menadżerem bazy na zimowej wyprawie na Gasherbrum I zakończonej pierwszym w historii zimowym wejściem na ten szczyt dokonanym przez Adama Bieleckiego i Janusza Gołąba. W 2012 uczestniczyła w jesiennej wyprawie PHZ na Lhotse, gdzie jako jedyny członek wyprawy obok kierownika (Artura Hajzera) osiągała wysokość około 8100 m. n. p.m. W 2013 roku wzięła udział w wyprawie PHZ na Dhaulagiri, gdzie jako jedyna z zespołu kontynuowała atak szczytowy i osiągnęła wysokość około 8100 m n.p.m. Dzięki temu wraz z Pawłem Michalskim mogli się pochwalić pierwszym wejściem w tym sezonie. W tym samym roku jako kierownik 6-osobowej wyprawy wraz z całym zespołem zdobyła Denali. W 2014 roku jako 3 Polka zdobyła Broad Peak. W 2018 roku wzięła udział w naukowej wyprawie na lądolód grenlandzki pod patronatem National Geographic Explorers. W tym samym roku w ekspresowym tempie zdobyła w stylu zbliżonym do alpejskiego siedmiotysięcznik w Himalajach Zachodnich (Ladakh) – Nun. Obecnie mieszka w Marianówce u stóp Masywu Śnieżnika. Od 2010 roku jest pilotem wycieczek do Azji i Ameryki Łacińskiej. W czerwca 2019 roku została szczęśliwą mamą Dagny. Z ekipą Pakuj Plecak zna się od lat. Przez kilka lat współpracowała z nami w Fundacji Kadry ze świata.
Tanzania z Pakuj Plecak – niesamowita przygoda, wyprawa która przeszła nasze najśmielsze oczekiwania! Dzika przyroda i zwierzęta Afryki na wyciągnięcie ręki (chociaż do lwów rąk nie wyciągaliśmy:)), możliwość rozmowy z ludźmi, którzy nie znają samolotów, komputerów ani internetu, dotknięcie kultur, które są u progu zaniknięcia – coś, czego żadne biuro podróży nie jest w stanie zapewnić. Dodatkowo super atmosfera, doskonała organizacja (co w afrykańskich realiach stanowi nie lada wyczyn) i dużo dużo więcej! POLECAM CAŁYM SERCEM
Wyprawa do Peru była cudowna! :):):)
Polecam KAŻDEMU!
Całe profesjonalne serce Moniki i Jaśka zostało włożone w organizacje tej wycieczki!!!
Pozdrawiam moja NIESAMOWITA EKIPĘ.
P.S.
Daje 10000 gwiazdek!
Byłam na wyprawie na Kubę. Przygoda życia Do tej pory jeździłam na wycieczki organizowane przez biura podróży, gdzie wydawało mi się wszystko dopięte na ostatni guzik i super zorganizowane, czułam się pewnie. Zaryzykowałam jednak i pojechałam na Kubę nie przez duże biuro podróży, a przez Pakuj Plecak. Wspomnienia i wrażenia z pobytu są wręcz niezapomniane. Można przeżyć coś więcej, zobaczyć faktycznie jak wygląda życie na Kubie, nie z okna hotelu 5*, poznać Kubańczyków, ich życie, ich kulturę, problemy, bawić się z nimi. Ja na pewno jeszcze skorzystam
może inny kierunek, a może jeszcze raz Kuba
🚀 Naszą misją jest organizowanie dla Was wypraw życia. Wolimy robić mniej wyjazdów, tak aby każdy był maksymalnie dopieszczony i wypełniony po brzegi atrakcjami. Pakuj Plecak powstało z naszej pasji do podróży i tą pasją chcemy się z Wami dzielić. Jesteśmy ciekawi świata, zawsze szukamy w wyjazdach czegoś więcej – unikalnych doznań, kontaktu z ludźmi i ich kulturą oraz ukrytych perełek. Nie zapominamy o topowych atrakcjach, ale zawsze dajemy coś więcej.
Chcemy, byście lepiej doświadczali odwiedzane miejsca, by można było bliżej poznać ludzi i kulturę, a także zejść z utartego szlaku, zaglądając w różne zakamarki. A przede wszystkim chcemy, byście czuli się, jak na wyjeździe z paczką przyjaciół (co nam się chyba udaje, patrząc na to ile nowych znajomości zostaje po wyprawach).
nie tylko zapewnią profesjonalne przeprowadzenie wyjazdu, ale zarażą was swoją pasją, zainspirują ciekawymi opowieściami o odwiedzanych miejscach, ale też o swoich przygodach. Możecie czuć się z nimi bezpiecznie!
Jesteście chronieni w przypadku sytuacji awaryjnych, lub naszego bankructwa (czego nie planujemy :D). Obejmuje was Turystyczny Fundusz Gwarancyjny i Pomocowy, oraz wysokiej klasy ubezpieczenie zdrowotne. Możecie się też ubezpieczyć od rezygnacji z wyjazdu z powodu wypadków losowych. „Prywatni” organizatorzy, działający nielegalnie, mogą okazać się niewypłacalni, gdyby wyjazd nie doszedł do skutku, a wy w takiej sytuacji zostajecie na lodzie – bez wyjazdu i bez pieniędzy.
zarówno jako biuro podróży, ale też wcześniej, w organizowaniu wyjazdów dla dzieci w Fundacji Kadry ze Świata. Wiemy jak sobie radzić w trudnych sytuacjach, w przypadkach zachorowania na covid, czy walki z liniami lotniczymi o odzyskanie pieniędzy za bilet. Wszystko to już przerabialiśmy 🙂
Zdejmujemy z Was cały stres i trudności związane z organizacją wyjazdu w czasie covidu. Pilnujemy przepisów, pomagamy wypełnić potrzebne dokumenty itp. Możecie się odprężyć i cieszyć wyjazdem, a my zajmiemy się całą resztą 🙂
Wraz z naszymi wspaniałymi uczestnikami, zebraliśmy pieniądze na zakup ławek i remont toalet w Tanzanii i pomagaliśmy usuwać skutki huraganu na Kubie, wyposażaliśmy indyjskie i kubańskie szkoły.
Słyszymy historie o wyjazdach prowadzonych przez pilotów, którzy nigdy nie byli w danym kraju! U nas to niedopuszczalne. Nasi piloci to specjaliści od swoich destynacji – często piszą o nich książki, przewodniki i prowadzą prelekcje. Dzięki licznym lokalnym znajomościom zawsze wiemy co w trawie piszczy, znamy ukryte perełki i pomagamy Wam lepiej zrozumieć odwiedzane miejsce – jego kulturę, historię, gospodarkę i politykę.
Jeśli zrezygnujesz nie później niż na 60 dni przed wyjazdem, to otrzymasz pełny zwrot. Jeśli do wyjazdu jest mniej czasu, to potrącamy pewną cześć na poczet poniesionych kosztów. Dokładne informacje znajdziesz w naszych „Warunkach Uczestnictwa”.
W każdej podróży zalecany jest zestaw szczepień profilaktycznych. Są to: Dur brzuszny, Tężec, Błonica, WZW A, WZW B
Dodatkowe rekomendacje dla poszczególnych kierunków znajdziesz tutaj: https://szczepieniadlapodrozujacych.pl/szczepienia?world#scroll
Zalecamy również konsultację z lekarzem medycyny podróży, oraz rozpoczęcie szczepień min. miesiąc przed wyjazdem.
Nie mamy żadnych dopłat dla singli, co więcej, większość ludzi jedzie w pojedynkę. Na miejscu śpimy w pokojach dwu lub kilkuosobowych, co tylko pomaga na nawiązaniu nowych znajomości i przyjaźni. Dopłata będzie konieczna jedynie, jeśli będziesz chciał mieć pokój jednoosobowy.
Nie, z dużym bagażem przemieszczamy się właściwie tylko do taksówki, autobusu, czy innego środka lokomocji. Zawsze po dotarciu na miejsce zostawiamy bagaże w hotelu i zwiedzamy „na lekko”.
W trakcie trekkingu bagaże będą transportowane przez tragarzy. Jest 1 tragarz na dwie osoby, tragarze noszą do 20 kg, więc wyjdzie 10 kg na osobę. W efekcie najlepiej zabrać duży plecak i wtedy w jednym można zostawić rzeczy dwóch osób w depozycie w Kathmandu, a w drugi spakować rzeczy na trekking dla dwóch osób + plecak ok. 40 litrów na rzeczy osobiste w czasie trekkingu.
W przypadku tego wyjazdu zalecamy plecak, bo często brakuje chodników, drogi są dziurawe, więc ciągnięcie walizki jest uciążliwe. Do tego plecak łatwiej zapakować do lokalnego transportu.
Najlepiej zabrać ze sobą: duży plecak lub torbę transportową (ok. 70l) i mały plecak (ok. 40l).
Odzież:
Odradzamy zabieranie zbyt dużej ilości zbędnych rzeczy, tragarze mają ograniczony ładunek wagowy, zbyt ciężki plecak potrafi odebrać przyjemność maszerowania nawet w najpiękniejszych okolicznościach, dodatkowo, duża wysokość sprawia, że każde 100 gram na plecach jest odczuwalne.
Zazwyczaj wylatujemy z Warszawy, ale zawsze sprawdzamy też inne miasta i jeśli okaże się, że znajdziemy korzystniejsze połączenie, to wspólnie z grupą rozważmy zmianę miejsca wylotu.
Nie. Wyszukujemy i kupujemy bilety na uczestników. Jeśli jednak chcesz kupić bilet samodzielnie, to też jest taka możliwość.
Oczywiście. Możesz dolecieć samodzielnie, spotkamy się wtedy na lotnisku lub zorganizujemy Ci transfer do hotelu.
Na te wyjazdy konieczna jest niezła kondycja oraz dobry stan zdrowia. Nie oznacza to jednak, że wyjazd nie jest dla „zwykłych śmiertelników”. Trzeba się po prostu do niego przygotować. Zajrzyj do naszych informacji przedwyjazdowych, by dowiedzieć się, jak się przygotować i jakie badania wykonać.
Każdy nasz uczestnik jest ubezpieczony na wypadek takiej sytuacji. Ubezpieczyciel pokrywa koszty leczenie, kwarantanny oraz ewentualnego przebookowania podróży powrotnej.
Chcesz się przygotować przed podróżą? Szukasz informacji na temat Nepalu? Zachęcamy do skorzystania z tych przewodników:
Nepal. U stóp Himalajów.
Justyna Sromek, Marta Zdzieborska
Indie północne. Nepal i Goa. Orientalna mozaika.
praca zbiorowa
Everest. Góra Gór.
Monika Witkowska
W cieniu Everestu.
Magda Lassota
Każdemu jego Everest.
Mirosław Falco Dąsal
Wataha w podróży. Himalaje na czterech łapach.
Agata Włodarczyk, Przemysław Bucharowski
Mała grupa: max. 13 osób
Dla kochających góry, którzy marzą o Himalajach
wspaniała panorama na masywy Annapurny i Dhaulagiri.
Kameralna grupa: max. 12 osób
Spotkania z bohaterami książki Konrada Piskały
jedyny taki program w Polsce