
Przypadek sprawił, że jej życie związało się z turystyką – od ponad 20 lat pilotuje głównie kierunki latynoskie. Szczególne miejsce w jej sercu zajmuje Kuba, którą fascynuje się od blisko dwóch dekad. Zna mieszkańców, kulturę, religię i zwyczaje wyspy tak dobrze, że na Kubie nie ma dla niej rzeczy niemożliwych do zorganizowania.
Uwielbia kubańską codzienność – niekończące się fiesty, popołudniowe siesty i wszechobecną mañanę. Najchętniej buja się w fotelach razem z Kubańczykami, popijając mocną café cubano i zajadając ryż z fasolą. Problemy rozwiązuje u babaloo, a 8 września zapala świeczki Oschún. Jej ulubionym klimatem jest gorączka sobotniej nocy w legendarnym klubie Parisien.
Przez 15 lat mieszkała na wyspie, dzięki czemu zna realia życia codziennego. Kuba to jej numer jeden – z całym swoim urokiem i mankamentami. Szkoliła także pilotów na tym kierunku i z dumą przyznaje, że większość polskich pilotów latynoskich zaczynała swoją drogę właśnie w jej autobusie. Choć pilotuje również inne trasy, to Kuba pozostaje jej największą pasją i „miłością na zawsze”.