Zapraszamy na niezwykłą fotowyprawę do Namibii! Znajdziecie tu wszystko, czego podróżnik i fotograf może zapragnąć:
✓ W każdy wyjazd wkładamy całe ♥ i pasję!
✓ Trasa obejmuje najciekawsze i najbardziej fotogeniczne miejsca w Namibii.
✓ Idealny miks – oszałamiające krajobrazy, dzika przyroda i fascynująca kultura
✓ Stawiamy na prawdziwe podróżowanie, kontakt z mieszkańcami i unikanie turystycznej ściemy.
✓ Jedziemy w kameralnej grupie (11-13 osób) i kumpelskiej atmosferze.
✓ Najtańsza fotowyprawa do Namibii w Polsce!
Obejmuje zajęcia teoretyczne oraz praktyczne. Poziom zaawansowania dostosowujemy indywidualnie do każdego uczestnika, dlatego nieważne, czy dopiero zaczynasz fotografować, czy znasz już podstawy – zatroszczymy się o Twój rozwój.
Przed wyjazdem spotkamy się on-line, by omówić podstawowe zagadnienia sprzętowe i kompozycyjne. W trakcie wyjazdu skupiamy się na ćwiczeniach praktycznych. Skupimy się na różnych dziedzinach fotografii – krajobrazie, przyrodzie oraz fotografii dokumentalnej. Czekają nas też sesje nocne, podczas których stworzymy niesamowite fotografie wykorzystując techniki malowania światłem. Nauczymy się tworzyć zdjęcia pokazujące pozorny ruch gwiazd oraz „timelapsy”.
Jesteśmy nastawieni na Twój rozwój i zależy nam, żebyś to Ty przywiózł jak najlepsze zdjęcia. Wiemy, że niektórzy fotografowie bardziej dbają o własne portfolio, niż o swoich uczestników, ale z Pakuj Plecak możesz być pewien, że to Ty jesteś najważniejszy!
Podróż rozpoczynamy i kończymy w stolicy kraju Windhoek. Będzie tu chwila, by zrobić zakupy przed ruszeniem w dalszą drogę. Jeśli godziny lotów pozwolą, to trochę też pozwiedzamy – w mieście znajdziemy neobarokowe kościoły, niemieckie zamki i fortece oraz inne zabytki z czasów kolonialnych.
Rośnie tu unikalny las drzew kołczanowych. Te wyjątkowe rośliny, to znany wszystkim aloes, jednak tutejsza odmiana charakteryzuje się wielkimi rozmiarami (wysokość drzew kołczanowych sięga nawet 9 metrów!). Kiedy się przyjrzymy, dostrzeżemy zresztą, że gałęzie zakończone są podobnymi liśćmi do tych znanych nam z doniczek. Swoją nazwę drzewo zawdzięcza innej niż ozdobna funkcji – jego gałęzie wypełnione są bardzo miękką tkanką, a powstałej po ich wydrążeniu tuby rdzenna ludność używała jako pojemników, służących m.in. właśnie jako kołczany na strzały. Rośliny te zazwyczaj nie rosną w skupiskach, dlatego ten las (powstały w sposób naturalny) jest prawdziwym unikatem. W 1995 roku miejsce to zyskało status pomnika narodowego, a najstarsze z drzew liczą tu nawet 200-300 lat.
W „lesie” obejrzymy malowniczy zachód słońca, ale zostaniemy w nim aż do późnej nocy, fotografując nocne niebo z drzewami jako pięknym pierwszym planem.
Miasteczko rybackie na pustynno-skalistym wybrzeżu Atlantyku. Z tymi surowymi krajobrazami kontrastuje cała paleta żywych barw tutejszych budynków, kolonialna architektura w stylu Art Nouveau oraz górujący nad miastem niemiecki kościół luterański Felsenkirche, który sprawia, że można tu poczuć się trochę jak w Europie. W miejsce to przybył już w 1487 roku Bartolomeo Diaz, ale miasteczko zaczęło się rozwijać dopiero w XIX wieku, swoje złote czasy przeżywając na początku ubiegłego stulecia, kiedy to w okolicy odnaleziono diamenty. Chociaż dzisiaj najbliższe kopalnie zostały już wyeksploatowane, a wydobycie przeniosło się nieco dalej, to Lüderitz wciąż pozostaje bramą wjazdową do tego ściśle strzeżonego obszaru.
Naszym głównym celem wizyty jest miasto – widmo, Kolmanskop. Był to w przeszłości prężny ośrodek wydobycia diamentów, dzisiaj zasypywany przez piaski pustyni. Powstał na początku XX wieku, by niespełna dwadzieścia lat później, gdy odkryto nowe złoża diamentów w okolicy, zacząć się wyludniać i oddać na pastwę pustyni swój dawny majestat: ogromne wille, teatr, kasyno oraz bardzo nowoczesny jak na tamte czasy szpital. Suche powietrze sprawia, że budynki mimo upływu czasu są bardzo dobrze zachowane. Całość robi piorunujące wrażenie – przez okna dawnych budynków do wnętrz wdzierają się wydmy, a piaskowe wiry hulają w opustoszałych domach.
Uważana za najstarszą pustynię na świecie i zarazem jedno z najbardziej suchych miejsc na ziemi – deszcz pada tu zaledwie raz na kilka lat! To tu znajdziemy najbardziej ikoniczne pejzaże Namibii: rdzawe monumentalne wydmy oraz uschnięte akacje uwięzione w białej glinie. Te piękne miejsca, Dead Vlei oraz najwyższą diunę w okolicy – liczącą ponad 300 metrów Big Daddy, zobaczymy w magicznej scenerii wschodu słońca – będzie to okazja do niepowtarzalnych zdjęć. Będziemy szukać gry świateł i cieni, starać się wkomponować w kadry miejscową faunę (m.in. oryksy i strusie), przemierzając park rankiem i wieczorem.
Jego nazwa oznacza w afrikaans sześć rzemieni. Dokładnie tyle bowiem potrzeba, by kubłem dosięgnąć z góry dna kanionu. I chociaż od niepamiętnych czasów Sesriem był źródłem wody dla przemierzających te okolice ludzi, to przez większość roku pozostaje raczej suchy. Jego dnem, wąskim wąwozem o imponujących pionowych ścianach, można spacerować zupełnie suchą nogą. Fantazyjne formacje skalne będą naszą scenerią nocnych zdjęć, podczas których poznamy techniki „malowania światłem”.
Przy zatoce Walvis Bay ogromne wydmy Parku Narodowego Namib-Naukluft stykają się z Atlantykiem. Rano wyruszymy na rejs w poszukiwaniu żyjących tu zwierząt: pelikanów, mew południowych oraz wielkich kolonii fok uszatek, przy odrobinie szczęścia może dostrzeżemy delfiny lub nawet humbaki. Po południu ruszymy na poszukiwanie pelikanów i flamingów, które licznie przesiadują w tej okolicy. Zobaczymy duże zbiorniki do odparowywania soli, które przybierają różne barwy, w tym odcienie różu i czerwieni.
Góra zwana Matterhornem Namibii, której malowniczości dodaje to, że wyrasta na zupełnie płaskim terenie. To tutaj kręcono sceny z paleolitu do filmu „2001: Odyseja kosmiczna”, niedawno sparafrazowane w trailerze filmu „Barbie”. Nam też to miejsce pozwoli odbyć podróż w czasie w historii ludzkości – za sprawą rysunków naskalnych liczących od dwóch do sześciu tysięcy lat (choć niektóre mogą mieć nawet ponad 20 tysięcy!) przeniesiemy się do Raju Buszmenów, jak nazywane jest to miejsce, i zobaczymy dawne polowania, tropienie żyrafy i nosorożca, a także transowe tańce. Odwiedzimy też najbardziej fotogeniczne miejsce – łuk skalny Rock Bridge. To on właśnie będzie scenerią naszej nocnej sesji, podczas której będziemy uwieczniać rozgwieżdżone niebo i malować światłem, wykorzystując latarki i różnego rodzaju źródła światła. Na koniec ustawimy nasze aparaty w tryb interwałometru, by połączyć później zdjęcia w „timelapse”, a sami będziemy wpatrywać się w miliony gwiazd nad naszymi głowami.
Damara to obok Buszmenów jeden z najstarszych ludów zamieszkujących Namibię. Damara Living Museum próbuje odtworzyć oraz ocalić od zapomnienia ich dawne życie, tradycje i kulturę. Dla dzisiejszych Damara, którzy żyją już na modłę zachodnią, ale na potrzeby tego żywego skansenu wcielają się w role swoich przodków, to oddanie hołdu praojcom i dumne dzielenie się z turystami ich spuścizną. W Damaraland udamy się także na safari, by wypatrywać żyjących na pustyni słoni. Fizycznie nie różnią się niczym od swoich kuzynów z wilgotniejszych terenów, ale ich ciała przystosowały się do mniejszej ilości wody i pokarmu oraz do pokonywania w ich poszukiwaniu nawet 70 kilometrów dziennie.
Po spotkaniu z dawną rdzenną kulturą czas na tę współczesną. Na namibijskie społeczeństwo składają się liczne grupy etniczne, z których trzy – Ovahakaona, Herero i Himba – uda nam się poznać w okolicach Opuwo. Wszystkie trzy grupy, żyjące w tradycyjny sposób, słyną z ciekawych sposobów ubierania tudzież ozdabiania ciała: Ovahakaona noszą przepiękną biżuterię z kolorowych koralików, a kobiety Herero – wielkie turbany ukształtowane w rogi oraz suknie przypominające te z epoki wiktoriańskiej, ale wykonane z tutejszych kolorowych materiałów. Kobiety z grupy etnicznej Himba pokrywają zaś swoje ciała i włosy czerwoną mazią z tłuszczu z mleka krowiego, ekstraktu z roślin, popiołu oraz ochry. Odwiedzimy wioski wszystkich trzech grup, a u Himba zostaniemy na noc, by móc zobaczyć wieczorną oraz poranną pracę przy stadach kóz i bydła.
Ukoronowaniem naszej fotowyprawy będzie safari w jednym z największych parków narodowych na świecie. Lwy, gepardy, słonie, nosorożce, żyrafy, zebry, antylopy, hieny – jeśli będziemy mieć szczęście, zobaczymy największe zwierzęta afrykańskiej sawanny. Sercem powstałego w 1907 roku parku jest zajmująca jedną czwartą jego powierzchni Etosha Pan – czyli wielka, pozbawiona roślinności depresja i solnisko, które w porze deszczowej zmienia się w płytkie, zabarwione na różowo jezioro. My przyjedziemy pod koniec pory suchej. Z powodu braku opadów, zwierzęta gromadzą się przy naturalnych i sztucznych wodopojach, przy których można wygodnie zaparkować samochody i fotografować. Oczka wodne znajdują się również przy obozach, w których nocujemy. Da to nam unikalną okazję do obserwowania zwierząt również w nocy.
Laureat wielu międzynarodowych i krajowych konkursów fotograficznych, m.in. zwycięzca Wielkiego Konkursu Fotograficznego National Geographic, dwukrotny finalista „Travel Photographer of the Year”, laureat „Leica Street Photo”, trzykrotny zwycięzca konkursu „Kadry ze Świata”. Wyróżniany w dziedzinie fotografii podróżniczej, portretowej, reporterskiej i sportowej. Jego zdjęcia publikowane były m.in. w „National Geographic Traveler”, „Poznaj Świat”, „Digital Camera UK” i “Magazynie Turystyki Górskiej NPM”. Prezentował zdjęcia podczas wystaw indywidualnych i zbiorowych (m.in. „Indyjskie Misteria”, „Photocrowd & Alamy Exhibition London”, „Podróże okiem Polaków”, „Polska – konteksty”). Jego prace można obejrzeć na stronie www.
Uwaga: To nie jest wyjazd all-inclusive. Przez większość wyjazdu nocujemy w namiotach, na kempingach wyposażonych w zaplecze sanitarne (łazienki, prysznice). Nasz kucharz przygotowuje posiłki w warunkach polowych (choć mimo tego jest pysznie). Wiele godzin spędzimy w samochodach. Wszystkie te niedogodności bledną jednak w konfrontacji z przepiękną naturą i przyrodą Namibii 🙂
• zaliczka: 2000 PLN – w ciągu 3 dni od zapisu
• I rata: 8990 PLN – do 24.05.2024
• II rata: 500 EUR – płatna gotówką na lotnisku
• zwrot kosztów biletu – (jeśli jego zakup był po naszej stronie) w ciągu 3 dni od zakupu
Niektóre biura oferują wyjazdy do Namibii w opcji self-drive, co oznacza, że uczestnicy sami prowadzą samochody. Pozwala to ograniczyć koszty, jednak musicie wziąć pod uwagę kilka rzeczy:
Ponieważ Wasze bezpieczeństwo jest dla nas zawsze priorytetem, zapewniamy Wam doświadczonych, lokalnych kierowców i samochód techniczny z niezbędnym ekwipunkiem. Mamy też kucharza. Nasza ekipa przygotuje posiłki i namioty, naprawi drobne usterki w samochodzie i sprawi, że będziecie mogli w całości skupić się na oglądaniu i fotografowaniu niezwykłej Namibii.
A przy tym cena wyjazdu jest zbliżona do cen wycieczek bez kierowców i kucharza!
Polecam wyjazdy i fotowyprawy z Pakuj Plecak. Bardzo ciekawe kierunki podróży, atrakcyjny program wyjazdów, fajni i kompetentni organizatorzy, małe grupy. Zawsze jest interesująco, sympatycznie i wesoło!!! Można zwiedzić miejsca rzadko uczęszczane przez turystów, poznać niesamowitych ludzi i ich kulturę. Polecam!!!
Pełna profeska, razem zwiedziliśmy Tajlandięe, Indonezję, Norwegię!
🚀 Naszą misją jest organizowanie dla Was wypraw życia. Wolimy robić mniej wyjazdów, tak aby każdy był maksymalnie dopieszczony i wypełniony po brzegi atrakcjami. Pakuj Plecak powstało z naszej pasji do podróży i tą pasją chcemy się z Wami dzielić. Jesteśmy ciekawi świata, zawsze szukamy w wyjazdach czegoś więcej – unikalnych doznań, kontaktu z ludźmi i ich kulturą oraz ukrytych perełek. Nie zapominamy o topowych atrakcjach, ale zawsze dajemy coś więcej.
Chcemy, byście lepiej doświadczali odwiedzane miejsca, by można było bliżej poznać ludzi i kulturę, a także zejść z utartego szlaku, zaglądając w różne zakamarki. A przede wszystkim chcemy, byście czuli się, jak na wyjeździe z paczką przyjaciół (co nam się chyba udaje, patrząc na to ile nowych znajomości zostaje po wyprawach).
Poza osiągnięciami w dziedzinie fotografii, mają też wieloletnie doświadczenie w edukacji. Wiemy, że na niektórych fotowyprawach organizatorzy ograniczają się jedynie do zabierania ludzi w fotogeniczne miejsca. U nas masz jeszcze rozbudowany kurs, zadania praktycznie i omawianie wykonanych fotografii.
Jesteście chronieni w przypadku sytuacji awaryjnych, lub naszego bankructwa (czego nie planujemy :D). Obejmuje was Turystyczny Fundusz Gwarancyjny i Pomocowy, oraz wysokiej klasy ubezpieczenie zdrowotne. Możecie się też ubezpieczyć od rezygnacji z wyjazdu z powodu wypadków losowych. „Prywatni” organizatorzy, działający nielegalnie, mogą okazać się niewypłacalni, gdyby wyjazd nie doszedł do skutku, a wy w takiej sytuacji zostajecie na lodzie – bez wyjazdu i bez pieniędzy.
zarówno jako biuro podróży, ale też wcześniej, w organizowaniu wyjazdów dla dzieci w Fundacji Kadry ze Świata. Wiemy jak sobie radzić w trudnych sytuacjach, w przypadkach zachorowania na covid, czy walki z liniami lotniczymi o odzyskanie pieniędzy za bilet. Wszystko to już przerabialiśmy 🙂
Zdejmujemy z Was cały stres i trudności związane z organizacją wyjazdu w czasie covidu. Pilnujemy przepisów, pomagamy wypełnić potrzebne dokumenty itp. Możecie się odprężyć i cieszyć wyjazdem, a my zajmiemy się całą resztą 🙂
Wraz z naszymi wspaniałymi uczestnikami, zebraliśmy pieniądze na zakup ławek i remont toalet w Tanzanii i pomagaliśmy usuwać skutki huraganu na Kubie, wyposażaliśmy indyjskie i kubańskie szkoły.
Słyszymy historie o wyjazdach prowadzonych przez pilotów, którzy nigdy nie byli w danym kraju! U nas to niedopuszczalne. Nasi piloci to specjaliści od swoich destynacji – często piszą o nich książki, przewodniki i prowadzą prelekcje. Dzięki licznym lokalnym znajomościom zawsze wiemy co w trawie piszczy, znamy ukryte perełki i pomagamy Wam lepiej zrozumieć odwiedzane miejsce – jego kulturę, historię, gospodarkę i politykę.
Stan na 04.07.2023
Wszystkie restrykcje COVID-owe dla podróżujących do Namibii zostały zniesione.
Źródło: Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Zdajemy sobie sprawę, że pandemia może pokrzyżować plany, ale istnieje możliwość zabezpieczenia się na wypadek choroby lub pozytywnego testu, za pomocą tzw. „Ubezpieczenia od rezygnacji”. Dzięki temu, gdy nie będziesz mógł pojechać (z powodu Covid-19 oraz wielu innych, np. nagłych zmian życiowych), ubezpieczyciel zwróci 100% kosztu wyjazdu. Ubezpieczenie możesz wykupić przy zapisie na wyjazd lub skorzystać z dowolnego, wybranego ubezpieczyciela. Pamiętaj tylko, że musisz wykupić takie ubezpieczenie zazwyczaj w ciągu 7-10 dni od podpisania umowy na wyjazd, a jeśli do wyprawy został mniej niż miesiąc, to nawet tego samego dnia.
Każdy nasz uczestnik jest ubezpieczony na wypadek takiej sytuacji. Ubezpieczyciel pokrywa koszty leczenie, kwarantanny oraz ewentualnego przebookowania podróży powrotnej.
Jeśli zrezygnujesz nie później niż na 60 dni przed wyjazdem, to otrzymasz pełny zwrot. Jeśli do wyjazdu jest mniej czasu, to potrącamy pewną cześć na poczet poniesionych kosztów. Dokładne informacje znajdziesz w naszych „Warunkach Uczestnictwa”.
Oczywiście! Jeśli nie masz przeciwwskazań zdrowotnych, to my nie mamy ograniczeń wiekowych. Wystarczy, że jesteś młody duchem! Jeżdżą z nami ludzie w każdym wieku i wszyscy się świetnie dogadujemy.
W każdej podróży zalecany jest zestaw szczepień profilaktycznych. Są to: Dur brzuszny, Tężec, Błonica, WZW A, WZW B
Dodatkowe rekomendacje dla poszczególnych kierunków znajdziesz tutaj: https://szczepieniadlapodrozujacych.pl/szczepienia?world#scroll
Zalecamy również konsultację z lekarzem medycyny podróży, oraz rozpoczęcie szczepień min. miesiąc przed wyjazdem.
Nie mamy żadnych dopłat dla singli, co więcej, większość ludzi jedzie w pojedynkę. Na miejscu śpimy w pokojach dwu lub kilkuosobowych, co tylko pomaga na nawiązaniu nowych znajomości i przyjaźni. Dopłata będzie konieczna jedynie, jeśli będziesz chciał mieć pokój jednoosobowy.
Nie, z dużym bagażem przemieszczamy się właściwie tylko do taksówki, autobusu, czy innego środka lokomocji. Zawsze po dotarciu na miejsce zostawiamy bagaże w hotelu i zwiedzamy „na lekko”.
Choć jesteśmy „Pakuj Plecak”, to możesz też spakować się w walizkę. 😄
Zazwyczaj wylatujemy z Warszawy, ale zawsze sprawdzamy też inne miasta i jeśli okaże się, że znajdziemy korzystniejsze połączenie, to wspólnie z grupą rozważmy zmianę miejsca wylotu.
Nie. Wyszukujemy i kupujemy bilety na uczestników. Jeśli jednak chcesz kupić bilet samodzielnie, to też jest taka możliwość.
Oczywiście. Możesz dolecieć samodzielnie, spotkamy się wtedy na lotnisku lub zorganizujemy Ci transfer do hotelu.
Mała grupa: max. 12 osób
Dwa kraje Ameryki Południowej podczas jednej wyprawy
Najpiękniejsze miejsca na świecie
Wyjazd dla aktywnych
Mała grupa: max. 12 osób
Idelane połączenie zwiedzania i wypoczynku
Doświadczona pilotka – znawczyni Azji