15 kwietnia - 2 maja 2025 + opcja dżungla 2 - 6 maja 2025 (+ loty)
Peru to jeden z naszych najpopularniejszych kierunków, dlatego śmiało możemy mówić, że znamy się na rzeczy. Z dumą i ekscytacją prezentujemy więc aktywny program pełen atrakcji, których nie było nigdy wcześniej! Pięciodniowy Salkantay Trek zwieńczony wschodem słońca na Machu Picchu to wizytówka tej wyprawy, zdolna zapisać się w Waszej pamięci jako jedno z najlepszych wspomnień i przeżyć! Do tego trekking na szczyt Palcoyo w słynnych Górach Tęczowych oraz – lepiej usiądźcie – wyprawa na sześciotysięcznik Chachani!
Jeśli nie jesteście fanami wymagających trekkingów lub nie czujecie się najlepiej na dużych wysokościach, zobaczcie naszą wycieczkę objazdową po Peru.
🔥 Machu Picchu – wspaniałe ruiny miasta Inków + opcjonalne wejście na szczyt Huayna Picchu
🔥 Salkantay Trek – pięciodniowy trekking, uznany przez National Geographic za jeden z 25 najlepszych na świecie, w czasie którego zobaczymy m.in. Lagunę Humantay
🔥 Chachani – podbój masywu wulkanicznego o wysokości 6 057 metrów n.p.m.
🔥 Góry Tęczowe – wspinaczka na obłędną kolorową górę (4 950 metrów n.p.m.)
🔥 Święta Dolina Inków – zwiedzanie Ollantaytambo, Pisac, Moray, Maras i Cusco
🔥 Kanion Colca – oglądanie kondorów w kanionie, którego zbocza sięgają nawet 4 200 metrów
🔥 Lima i Arequipa – tradycyjne i nowoczesne oblicza Peru
Stawiamy sobie za cel pokazać Wam Peru w najlepszy i przy tym jak najbardziej różnorodny sposób. Oprócz niezapomnianych trekkingów, które są niekwestionowanymi wyróżnikami tej wyprawy, nie zabraknie rzecz jasna obowiązkowych peruwiańskich klasyków: inkaskiego dziedzictwa w Cusco, Machu Picchu, Pisac czy Ollantaytambo oraz Kanionu Colca – jednego z najgłębszych na świecie. Oczywiście odwiedzimy również najważniejsze miasta Peru: stolicę – Limę oraz Arequipę, by poznać ich kolonialne oraz współczesne oblicza.
✓ W każdy wyjazd wkładamy całe ♥ i pasję!
✓ Przygotowaliśmy fascynującą trasę, obejmującą największe zabytki, niezapomniane widoki i unikalne przeżycia!
✓ Zaplanowaliśmy liczne trekkingi, które pozwolą nam w pełni doświadczać otoczenia, a nie tylko oglądać je zza szyby autokaru.
✓ Stawiamy na prawdziwe podróżowanie, kontakt z mieszkańcami i unikanie turystycznej ściemy.
✓ Jedziemy w kameralnej grupie (do 12 osób) i kumpelskiej atmosferze.
✓ Oferujemy 18 dni (+ loty) unikalnej przygody w najlepszym stosunku liczby atrakcji do ceny.
Naszą peruwiańską przygodę zaczniemy w Limie. Na rozgrzewkę wybierzemy się do dzielnicy Barranco na spacer wzdłuż klifowego wybrzeża oblewanego wodami Pacyfiku. W stolicy Peru zobaczymy też słynny Plaza de Armas otoczony zabytkami ery kolonializmu: Katedrą, Pałacem Arcybiskupim, Pałacem Gubernatora oraz Ratuszem. Ponadto wybierzemy się do pobliskiej Bazyliki św. Franciszka, której katakumby skrywają kości pochodzące z ponad 25 tysięcy szkieletów.
Z Limy wybierzemy się do Cusco położonego na wysokości 3 326 metrów n.p.m. Aklimatyzację na tej wysokości spędzimy, zwiedzając historyczną stolicę państwa Inków. Zobaczymy otoczony zabytkami główny plac miejski oraz wąskie uliczki, w których ustawiają się stoiska nie tylko z pamiątkami, ale także z powszechnymi w Peru… świnkami morskimi. Prawdziwie lokalnej atmosfery zakosztujemy na targu Marcado San Pedro. Spojrzymy też na Cusco z wysoka – z perspektywy wznoszącego się na wzgórzu pomnika Chrystusa (Cristo del Pacífico).
Cusco stanie się naszą bazą wypadową do zgłębiania inkaskiej potęgi drzemiącej w słynnych ruinach zatopionych w Świętej Dolinie Inków.
To znakomita alternatywna do znacznie popularniejszego Inca Jungle Trail. Pięciodniowy trekking Salkantay został uznany przez magazyn National Geographic za jeden z 25 najlepszych szlaków trekkingowych na świecie. Trasa wijąca się wokół imponującego sześciotysięcznika (6 271 m n.p.m.) zanurzy nas w różnorodności peruwiańskich krajobrazów – od wysokich lodowcowych szczytów aż do bujnej amazońskiej dżungli.
Marszową przygodę otwiera wspinaczka do Laguny Humantay. Szmaragdowe wody położonego na wysokości 4 250 metrów n.p.m. jeziora otaczają ośnieżone szczyty, a wśród nich wspomniany już Salkantay, który użycza nazwy całej trasie.
W czasie kilkudniowej wyprawy na własnych nogach pokonamy w sumie ponad 60 kilometrów. Czekają nas dwa noclegi w hotelach kapsułowych, które są atrakcją samą w sobie. Spędzimy też noc w obozowisku pod gołym niebem. Najwyżej na całej trasie wespniemy się na wysokość około 4 650 metrów n.p.m. – będzie to na przesmyku Salkantay Pass rozdzielającym potężne masywy górskie Salkantay oraz Tucarhuay.
Wraz z kolejnymi kilometrami, wędrówka poprowadzi nas dolinami pełnymi tropikalnych roślin i owoców. Naszym oczom ukażą się liczne wodospady oraz plantacja kawy organicznej. Peru słynie z produkcji cafe organico i jest jej największym producentem na świecie. Chętni zapracowane mięśnie będą mogli ukoić w gorących źródłach (fakultatywnie, za dopłatą).
Wędrując oryginalną inkaską drogą do Llactapata, będziemy mieli okazję po raz pierwszy zobaczyć z oddali Machu Picchu. To wyczekiwane zwieńczenie naszego marszu. Finalne spotkanie z ruinami tajemnego miasta Inków rozpoczniemy wcześnie rano, by zdążyć na spektakl promieni wschodzącego słońca oświetlających jeden z siedmiu cudów świata.
Chętni będą mogli wspiąć się dodatkowo na Huayna Picchu – to ten szczyt, który na najbardziej klasycznych widokówkach znajduje się za Machu Picchu. Wspinaczkę po stromych schodach wynagradza zupełnie inna perspektywa na ruiny, które z wysokości wyglądają jeszcze okazalej!
Machu Picchu to oczywiście niejedyne inkaskie ruiny w Świętej Dolinie Inków. Odwiedzimy w niej także strefy archeologiczne w Pisac i Ollantaytambo oraz tajemnicze, koncentryczne tarasy rolnicze w Moray. Będzie mieli również okazję podziwiać słynne saliny w Maras, gdzie w skalnym zboczu wykuto setki malutkich baseników, w których pozyskiwana jest sól.
Arequipa nazywana jest „białym miastem” za sprawą białej skały pochodzenia wulkanicznego, z której zbudowana jest większość budynków w centrum miasta. To naturalny budulec w tej lokalizacji, jako że miasto usytuowane jest na zboczach dwóch potężnych wulkanów.
W Arequipie obowiązkowo odwiedzimy Plaza de Armas (to chyba dobry moment, by wspomnieć, że w główne place peruwiańskich miast zazwyczaj noszą tę właśnie nazwę), a także rozległy klasztor św. Katarzyny.
Chachani to jeden ze szczytów widocznych z centrum Arequipy. Wybierzemy się na dwudniowy podbój tego sześciotysięcznika. Tak jest – dobrze przeczytaliście – sześciotysięcznika! Jego Wysokość mierzy dokładnie 6057 metrów n.p.m.!
Nie ma się jednak czego obawiać – Chachani jest jednym z łatwiejszych szczytów z szóstką z przodu, a my będziemy zdobywać stopniowo go i z rozwagą. Oczywiście nie mówimy, że będzie łatwo, to wyzwanie dla ciała i ducha, jednak zdobywana przez cały wyjazd aklimatyzacja będzie naszym atutem. Satysfakcja ze zdobycia sześciotysięcznika jest nie do opisania!
Dzień 1:
Z Arequipy wyruszamy o 9 rano, by w porze lunchu dotrzeć samochodami do bazy na wysokości 4900m n.p.m. Tam jemy obiad i wychodzimy na spacer aklimatyzacyjny.
Kolację planujemy na godzinę 17:00, o czym udajemy się na nocleg (śpimy w namiotach).
Dzień 2:
Wstajemy o 1 w nocy, jemy śniadanie i podjeżdżamy samochodami do punktu startowego trekkingu, na wysokości 5100m n.p.m. Przed nami trasa długości 7km, o przewyższeniu niespełna 1000m. Jest ona prosta technicznie, ale na pewno wymagająca ze względu na jej wysokość.
Planujemy zdobyć szczyt ok. godziny 9:00 rano. Następnie schodzimy do obozu na obiad i wyruszamy samochodami do Arequipy, którą osiągniemy ok 16-17.
Nie musicie mieć ze sobą żadnego sprzętu poza kijkami. Zapewniamy Wam namioty z materacami i ciepłymi śpiworami, a gdyby były potrzebne, to także raki, czekany i kaski.
Chociaż Chachani uważany jest za najłatwiejszy sześciotysięcznik, to musisz pamiętać, że wspinaczka wysokogórska zawsze niesie ze sobą pewne ryzyko. Dlatego bardzo zalecamy zrobienie przed wyjazdem podstawowych badań, które opisaliśmy w naszym przewodniku na Kilimandżaro oraz zapewnić sobie jak najlepsze przygotowanie fizyczne. Podczas wejścia towarzyszyć nam będzie trzech licencjonowanych przewodników górskich, doświadczonych na naszej trasie. Do tego w obozie będą samochody, które w sytuacjach awaryjnych mogą podjechać nieco wyżej. Jako, że Wasze bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze, będziemy na bieżąco sprawdzać jak się czujecie i jeśli ktoś będzie miał poważne objawy choroby wysokościowej, zostanie sprowadzony na dół.
Cały wyjazd jest zaplanowany tak, żeby jak najlepiej zaaklimatyzować się do tego ostatniego trekkingu. Zaczynając od pobytu w Cusco (3300m n.p.m.), przez Salkantay Trek, który będzie momentami wiódł na wysokości ponad 4000m n.p.m. aż do Góry Tęczowe sięgające niemal 5000m n.p.m. – to wszystko ma przygotować nasze organizmy na Chachani. Do tego podczas samego trekkingu stosujemy zasadę – wchodź wyżej, śpij niżej i z naszej bazy na 4900m n.p.m idziemy 200m w górę na spacer aklimatyzacyjny. Obóz specjalnie mamy poniżej 5000m, by zapewnić Wam jak najlepszy sen i siły na trekking kolejnego dnia. Niektórzy zakładają obozy na wysokości 5400m n.p.m., ale to zazwyczaj kończy się całkowicie nieprzespaną nocą, co w efekcie działa gorzej na organizm, niż dodatkowe 3km prostego trekkingu.
Nie będziemy oszukiwać – na tym wyjeździe wymagana jest dobra kondycja. Jeśli takiej nie masz, to też nic straconego, jeśli sumiennie się przyłożysz, to zbudujesz ją w 2 miesiące. Polecane ćwiczenia opisaliśmy w zalinkownym wcześniej poradniku na Kilimandżaro.
Wielu podróżników twierdzi, że wizyta w lasach deszczowych była najciekawszym punktem podczas całej wędrówki po Peru. Nie może więc nas tam zabraknąć! Po standardowym programie wyprawy, proponujemy Wam czterodniowe rozszerzenie o pobyt w sercu amazońskiej dżungli. Tropikalną florę i faunę będziemy podziwiać, mieszkając na położonym w lesie kempingu.
W planie mamy masę atrakcji: wizytę na wyspie małp czy rejs łodzią po jeziorze Sandoval, zamieszkanym przez czarne kajmany, czyli osiągających nawet 4 metry długości, największych przedstawicieli aligatorowatych. Na poszukiwanie innego gatunku kajmanów wybierzemy się też nocą, z latarkami. Również po zmroku pójdziemy na spacer, podczas którego będzie można zobaczyć tarantule, małpy i liczne owady.
Dżungla amazońska jest domem dla niemal 600 gatunków ptaków i ponad 1 200 gatunków motyli! Aby bliżej przyjrzeć się ptakom, w szczególności papugom, udamy się na lizawki, czyli skały bogate w minerały, które przyciągają dziesiątki kolorowych okazów.
Pobyt w lesie deszczowym to bardzo ważny punkt w planie pełnego poznania Peru, jako że Amazonia stanowi ponad 60 procent powierzchni kraju!
Noclegi: w lokalnych sprawdzonych hostelach (pokoje 2-, 3- i 4-osobowe), w czasie trekkingów w hotelach kapsułowych i namiotach.
Przejazdy: samoloty, autobusy, taksówki.
Pakuj Plecak nie ponosi odpowiedzialności za zakup biletów przez klientów, przed oficjalną informacją, że wyjazd jest potwierdzony i się odbędzie.
Wyjazd jest wymagający pod kątem fizycznym i konieczne jest posiadanie dobrej kondycji.
Niejednokrotnie będziemy maszerować po kilkanaście kilometrów dziennie. Trzeba być również przygotowanym na duże wysokości. Trekking do Machu Picchu będzie często wiódł trasami położonymi powyżej 4 000 metrów n.p.m., żeby podziwiać Góry Tęczowe, trzeba wejść na niemal 5 000 metrów n.p.m., zaś Chachani to już ponad 6 000 metrów n.p.m.
Wyjazd ma charakter trekkingowo-backpackerski. Standard „all inclusive” nie jest przewidziany 
. Warunki noclegowe, szczególnie podczas trekkingów i pobytu w dżungli, mogą być bardzo podstawowe.
W zamian gwarantujemy Wam niezapomniane doświadczenia i wyprawę życia !
W połowie Peruwiańczyk, który osiadł w Polsce i skończył studia dziennikarskie. Zafascynowany krajem swoich przodków od ponad 20 lat zapuszcza się w coraz bardziej odludne i dzikie zakamarki byłego imperium Inków. Kiedyś, gdzieś w kanionie Cotahuasi, dostawszy się do opustoszałego cmentarzyska pełnego walających się ludzkich kości uznał, że nic bardziej szalonego w Peru go już nie spotka. Chwilę później został boleśnie ugryziony przez skorpiona i wielce przerażony tym faktem usiadł na kaktusie… Swoje przygody przedstawia w formie mniej lub bardziej poważnych reportaży pisanych dla polskich czasopism i serwisów internetowych. Najwięcej frajdy sprawia mu odkrywanie nowych, oddalonych od turystycznych szlaków, ekscytujących miejsc. Jest zwolennikiem podróżniczego minimalizmu – na wyprawę potrafi zapakować się w plecak wielkości tornistra pierwszoklasisty, co okazało się świetnym sposobem na drastyczne ograniczenie przywożonych przez niego do domu replik ceramicznych naczyń wytwarzanych niegdyś przez plemię Mochica. Ma też słabość do wegetariańskiej kuchni, szamańskich rytuałów oraz peruwiańskich kadzideł.
[…] To była przygoda życia, która na zawsze odmieniła nie tylko moje spojrzenie na zwiedzanie świata, ale i na życie. Monika i Jasiek skradli moje serce […]. Pakuj Plecak to nie biuro podróży — to sens nadawany każdemu zrobionemu krokowi przez góry, równiny, w łódce i w samolocie. Pakuj Plecak to definicja wojaży, wędrówek i każdego rejsu lądem, morzem lub powietrzem. Pakuj Plecak skosztowany raz uzależnia.
Najlepszy narkotyk na najlepszy odlot w nieznane przeżyjecie tylko i wyłącznie z Pakuj Plecak. Dziękuję Bogu, że, choć późno to jednak postawił Monikę i Jaśka na moich drogach odkrywania świata. […].
[…] Nikt (a wiem, co mówię, bo skorzystałam z usług czterech lub pięciu podobnych stowarzyszeń, klubów i biur podróży) nie potrafi tak jak Wy stworzyć poczucia komfortu w całkiem niekomfortowych okolicznościach, przyprawić o ból brzucha ze śmiechu, kiedy wszystkie inne mięśnie już bolą ze zmęczenia, rozbudzać ciekawości i wyobraźni, kiedy wyprawa zbliża się ku końcowi i wydaje się, że nic cię już nie zaskoczy. […] Za każdym razem miałam poczucie bezpieczeństwa, wyjątkowości, życzliwości, niesamowitego komfortu podróżowania […]
Wyprawa do Peru była cudowna! Polecam ją każdemu! Całe profesjonalne serce Moniki i Jaśka zostało włożone w organizację tej wycieczki! Pozdrawiam moją niesamowitą ekipę. Daję 10000 gwiazdek!
Polecam z całego serca! Wyprawa do Peru to 10/10 pod każdym względem. Ledwo wróciłam, a już planuję z Pakuj Plecak kolejne podróże.
Wspaniali organizatorzy. Nietuzinkowe programy. Perfekcyjna organizacja. Wyjątkowa atmosfera. Wyprawy na szóstkę z plusem.
🚀 Naszą misją jest organizowanie dla Was wypraw życia. Wolimy robić mniej wyjazdów, tak aby każdy był maksymalnie dopieszczony i wypełniony po brzegi atrakcjami. Pakuj Plecak powstało z naszej pasji do podróży i tą pasją chcemy się z Wami dzielić. Jesteśmy ciekawi świata, zawsze szukamy w wyjazdach czegoś więcej – unikalnych doznań, kontaktu z ludźmi i ich kulturą oraz ukrytych perełek. Nie zapominamy o topowych atrakcjach, ale zawsze dajemy coś więcej.
Chcesz się przygotować przed podróżą? Szukasz informacji na temat Peru? Zachęcamy do skorzystania z tych przewodników:
Peru i Boliwia. U podnóża Andów.
praca zbiorowa
Ulica mnie woła. Życiorysy z Limy.
Beata Szady
To nie jest miejsce dla gringo.
Sergiusz Prokurat
Mała grupa: max. 12 osób
Warsztaty kulinarne
Doświadczona pilotka doskonale znająca miejsce
Mała grupa: max. 8 osób
Fantastyczny karnawał
Nieznane oblicze wyspy
Niebanalny nocleg w jaskini